á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Polecam!
Bardzo szybko doszłam do ostatniej strony :-( Czekam na kolejne tomy. Bo po przeczytaniu tego czuję ogromny niedosyt. Mam nadzieję, że pozycja ukaże się szybko nie tylko w księgarniach ale i w bibliotece.
Od bardzo dawna nie miałam okazji zanurzyć się w takich powieściach, gdyż te zaczytywane przeze mnie w czasach nastoletnich – dziś są dla mnie zbyt dziecinne i do tej pory nie spotkałam bardziej dojrzałej lektury utrzymanej w tym klimacie. (...) Aż do teraz! Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś dane mi będzie z taką przyjemnością sięgnąć po lekturę, która przeniesie mnie w czasie do dni, które budzą we mnie takie zamiłowanie; do czasów gdzie obowiązywały zupełnie inne, niż dzisiaj, zasady życia rodzinnego i społecznego.
„Córka Wiatrów” Magdaleny Kordel to fascynująca lektura osadzona w realiach XIX-wiecznej Polski, kilkanaście lat po powstaniu listopadowym. Autorka wprowadza nas w świat pełen konwenansów, obyczajów i norm, które wówczas były na porządku dziennym. Czytając powieść od razu widać, że Magdalena Kordel dużo uwagi i pracy poświęciła na poznanie tamtego okresu, zwyczajów, języka, zależności międzyludzkich i ich relacji. Co potwierdza tezę, że do wszystkiego należy się starannie przygotować, żeby wyszło z tego coś dobrego.
Życie Konstancji już raz legło w gruzach. Dzięki własnej sile i determinacji stanęła na nogach. Jest panią dużego majątku, ale trzyma się na uboczu, wiedzie spokojne, choć samotne życie. Jej powiernicą jest stara ochmistrzyni Pelasia.
Kiedy po wielu latach do jej dworu przyjeżdża Jan, Konstancja jest przekonana, że stoi za tym coś więcej niż chęć spotkania się z dawną miłością. Z niezwykłą siłą wracają wspomnienia i uśpione uczucia: rozpacz po śmierci męża, powstanie listopadowe, rozstanie z najlepszą przyjaciółką. Wizyta Jana sprawia, że Konstancja zaczyna inaczej patrzeć na otaczający ją świat i ludzi, dostrzega sprawy, które dotąd umykały jej uwadze. A to dopiero początek zmian. Co musi się stać, by jej życie wróciło do dawnego rytmu?
Pierwszy tom nowej serii Wilczy dwór Magdaleny Kordel to wciągająca opowieść o długo skrywanych tajemnicach, a także o sile więzi, magii wspomnień i meandrach uczuć. Dzięki niej przeniesiesz się do świata ponadczasowych emocji.
„Córka Wiatrów” przeniosła mnie do Wilczego Dworu i okolic na dobre, pochłonęłam ją w jeden dzień i muszę się przyznać otwarcie – jest to dla mnie ogromnie fascynująca powieść.
Język i jego bogactwo oraz szczególny wydźwięk podczas dialogów w powieści, nadaje całości mocnego realizmu. Relacje i zależności pomiędzy poszczególnymi faktami i ludźmi, kluczowe momenty i sprawcy zdarzeń, są opisane bardzo starannie i dokładnie. Zwyczaje panujące we dworze i poza nim, wierzenia oraz zabobony (w których wygłaszaniu Pelagia jest niezastąpiona), to wszystko dzięki pracy autorki – tworzy fenomenalną powieść. Początek sagi zupełnie innej niż wszystkie, jakie do tej pory spotkałam. I chyba o to chodziło!
Fabuła „Córki Wiatrów” to autorska fikcja Magdaleny, ale w połączeniu z historią naszego kraju i ówczesnego stylu życia powstaje idealna mieszanka, która wciąga niesamowicie.
Jak już wspomniałam, najpierw zauroczyła mnie okładka. Początek powieści to historia, mówiąca o pochodzeniu nazwy Wilczy Dwór. Historia przekazywana z pokolenia na pokolenie...przyprawiła mnie o szysze bicie serca i już wiedziałam, że nie popełniłam pomyłki sięgając po tę lekturę.
„Córka Wiatrów” to powieść, na którą długo czekałam i z którą na pewno się nie rozstanę...żadna siła mnie do tego nie zmusi.
Podczas czytania moja wyobraźnia miała wielkie pole do szaleństwa, każda postać, każde miejsce czy pomieszczenie nabierało wyraźnych kształtów.
Jeśli sądzicie, że jest to kolejna historia o miłości, to się mylicie. „Córka Wiatrów” to pierwszy tom wyjątkowego cyklu, który łączy w sobie historię faktu, obyczaje, ówczesną codzienność ludzi z różnych sfer społecznych, ale również wiele tajemnic. Owszem w książce istnieje wątek miłosny, aczkolwiek nie jest póki co nazbyt rozwinięty. Mamy więc do czynienia z czymś nowym i zupełnie zaskakującym.
Kreacje bohaterów autorka zaintonowała równie pieczołowicie co całą resztę. Budzi to we mnie podziw i szacunek dla ogromnego zaangażowania, z którym Magdalena Kordel przeprowadziła research, przygotowując się do cyklu Wilczy Dwór. Bez tego – z pewnością nie powstałaby taka powieść. Postaci wykreowane są z dużą przykładnością, przez co jeszcze bardziej ponosiła mnie fantazja.
Konstacja – główna bohaterka – młoda kobieta, która wiele przeszła, choć nie do końca wiadomo co dokładnie, silna, zdeterminowana i mądra, w świecie zdominowanym przez mężczyzn jest jak ogień, nieposkromiona, pełna życia ale i kiedy trzeba przywdziewa maskę delikatności i bezbronności. Póki co jest dla mnie częściową zagadką, którą mam nadzieję rozwiązać w kolejnych tomach.
Pelagia – ochmistrzyni we dworze – a jednocześnie dobry duch dworu, jego cięty język i oczy widzące więcej niż inni,, dzięki niej w Wilczym Dworze trwają duchy niezłomnej wiary a po kątach snują się dawne opowieści i wierzenia.
Jan – przyjaciel Konstancji z dawnych lat – przybywa do dworu ze złymi wiadomościami, przyciąga ze sobą również niemało kłopotów, które nagle spadają na mieszkańców dworu.
Jest też całe mnóstwo innych postaci, które bardzo chcę poznać bliżej i na pewno będzie mi to dane :) kiedy z ogromną przyjemnością zaczytam się w kolejnych tomach i ponownie przeniosę się do Wilczego Dworu i ichniejszych obyczajów.
Zachęcam was ogromnie do lektury „Córki Wiatrów” - nie pożałujecie, bo to naprawdę fenomenalna powieść i nietuzinkowy początek sagi.
Ja tymczasem niecierpliwie czekam na drugi tom Wilczego Dworu… Posłuchajcie jeszcze co sama autorka mówi o „Córce Wiatrów” Magdalena Kordel o "Córce Wiatrów" [link]