á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Opiekunka do dzieci", moim zdaniem, została śle sklasyfikowana pod względem gatunku. Nie jest to ani kryminał, ani thriller. I pewnie to jest powodem tak niskich ocen w pewnym serwisie dla miłośników książek. (...) Bo jeśli ktoś sięgnie po tę pozycję oczekując kryminału, to się zawiedzie. Dla mnie jest to powieść obyczajowa z elementami kryminalnymi i historycznymi. Przynajmniej ja ją tak odebrałam.
Pewnie spytasz: dlaczego?
Spieszę wyjaśnić.
Joachim Vernau to młody adwokat, który ma poślubić córkę swojego pracodawcy i jednocześnie po ślubie zostać wspólnikiem renomowanej kancelarii. Jednak podczas uroczyści zaręczynowej dochodzi do zaskakującego incydentu. Na imprezę wdziera się Ukrainka wykrzykując do ojca narzeczonej i szanowanego członka palestry prawniczej, żeby podpisał dokument poświadczający zatrudnianie podczas drugiej wojny światowej przymusowej robotnicy jako opiekunki do dziecka. Wszyscy są zadziwieni. W odróżnieniu od swojego przyszłego zięcia nestor rodziny bagatelizuje sprawę. Joachim postanawia dowiedzieć się więcej. I to, co odkryje nie będzie się wszystkim podobać...
Tak w skrócie można opowiedzieć fabułę. Są elementy kryminału, bo są i trupy, i poszukiwania sprawcy, i cały wachlarz podejrzanych. Ale dla mnie to nie to było w tej książce najważniejsze. I nie to jest najmocniejszą stroną tej pozycji. Autorka porusza dwa bardzo ważne tematy: problem robotnic przymusowych i kwestie rozliczenia się przez Niemcy; kwestia zagrabionych dzieł sztuki przez nazistów w czasie wojny.
więcej na izawlabiryncieksiazek.blogspot.cpm